Czym jest zły świat? Czy to może ogół dzieł Bożych? Nie, bo te dzieła, jako pochodzące od Boga, są dobre. Czy może społeczeństwo ludzkie? I to nie, bo ono jest również dziełem Bożym, a to dzieło, ten świat tak Bóg umiłował, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął (por. J3,16); ludzi też Bóg rozkazał miłować jako bliźnich. Natomiast światem złym nazywamy to wszystko, co na ziemi jest zepsute wskutek grzechu i co odwodzi od Boga. Tu należą dobra i przyjemności ziemskie, o ile ich człowiek nie według woli Bożej używa. Przede wszystkim zaś są to źli ludzie z ich błędnymi zasadami i przewrotnymi dążnościami, to jest ci mianowicie, którzy sami nie żyją według prawdy i prawa Chrystusa Pana i innych także na drogę fałszu i zepsucia pociągają. Duszą tego świata i prawem, które on się rządzi jest pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia (1 J2,16); ojcem zaś jego i rządcą jest szatan, którego Zbawiciel nazywa władcą tego świata (J 14,30), szatan bowiem utworzył sobie ten świat, założył w nim swój tron i w nim, i przez niego działała. Świat zły jest królestwem szatana i jakby jego kościołem, bo jak Kościół Chrystusowy ma swoje dogmaty, prawidła, świątynie, uroczystości, swą hierarchię, swoich apostołów i swoich świętych.
Skąd się wziął ten świat? Z błędu i grzechu, a więc jest owocem zepsutej natury i księcia ciemności. Przed Chrystusem i w pierwszych wiekach Kościoła tym światem było pogaństwo, stąd cechy jego były widoczne. Lecz gdy narody stały się chrześcijańskie, a duch wiary począł nieco stygnąć , utworzył się wśród nich „świat”, w którym panują wszystkie błędy i występki pogaństwa. Ponieważ jednak pogaństwo budziło obrzydzenie, dlatego świat ukrył się pod maską chrześcijańską, aby tym łatwiej mógł zwodzić ludzi. Teraz do tego szczególnie dąży, aby jeżeli nie usunąć, to przynajmniej zmienić prawo krzyża, i tak z niektórych prawd Ewangelii i ze swoich błędów utworzyć mieszaninę na pół chrześcijańską, a na pół pogańską. Niestety, to mu się aż nazbyt dobrze udało w znacznej części społeczeństwa, nie tylko świeckiego.
Kto teraz tworzy ten świat? Najpierw jawni nieprzyjaciele Chrystusa Pana, którzy prześladują Jego Kościół, Jego prawdę i prawo, czy to słowem i pismem, czy ustawami państwa, czy otwartą przemocą. Dalej, tworzą go ludzie obojętni na religię, tak zwani materialiści, to jest bałwochwalcy złota i ciała i niewolnicy swoich żądz, jak też ludzie tak zajęci ziemskimi sprawami, że nie mają czasu i chęci myśleć o Bogu i żyć według nauki Chrystusa. Wreszcie półchrześcijanie, to jest ludzie kierujący się bardziej własną mądrością i prawem ciała aniżeli duchem wiary, którzy radzi, by pogodzić „Baala z Jehową”, świat z Bogiem. Stąd kuleją na obie strony, skarżąc się, że droga krzyża jest zbyt przykra, że niektóre prawa Chrystusa, np. umartwienie, pokora, miłość nieprzyjaciół, są niemożliwe dla zwykłych ludzi, że życie prawdziwie chrześcijańskie trąci fanatyzmem i przesadą. Poznać ich można po tym, że jedne prawdy wiary przyjmują, inne odrzucają lub po swojemu tłumaczą i że lekceważą sobie przykazania Kościoła, a mianowicie posty, spowiedź wielkanocną, uczestnictwo we Mszy św. w dni świąteczne.
Św. J.S. Pelczar – Życie duchowe.