Hazard – ucieczka do świata marzeń

Kawiarnia czynna 24 godziny-miejsce ucieczki do świata marzeń

automaty

Automaty do gry

Malutkie miasteczko Ożarów ma aż dwie kawiarnie czynne 24 godziny na dobę. Do wejścia zachęcają duże świecące neony. Intrygują zaklejone całkowicie plakatami, przedstawiającymi rozświetlone neonami miasta, okna i drzwi. W trochę sennym miasteczku oferta otwarcia podwoi przez całą dobę zaskakuje.
Myliłby się bardzo ten, kto chciałby cokolwiek zjeść lub posiedzieć przy kawiarnianym stoliku. Wolne są tylko pojedyncze miejsca przed automatami. Można spędzić poranek, dzień, wieczór i noc w kawiarni, sam na sam z jednorękim bandytą, czyli automatem o niskich wygranych. I choć groźnie brzmi tylko słowo bandyta, to nie dajmy się temu zwieść. Polacy zostawiali ostatnio w różnych miejscach hazardu każdego roku więcej pieniędzy niż wydawali na alkohol czy leki.
Automaty o niskich wygranych są wszędzie; można je spotkać w osiedlowym sklepie, na dworcu, na stacji benzynowej, w podziemnych przejściach czy na bazarach. Do 2011 roku ich liczba w całej Polsce wynosiła ponad 55 tysięcy. Teraz zmniejszyła się gdyż w 2011 roku rząd podjął decyzję, że ma być mniej automatów, a więcej kasyn.
Założeniem ustawy o grach hazardowych było ograniczenie możliwości i skłonności Polaków do wydawania pieniędzy na tego rodzaju rozrywkę. A jaka jest rzeczywistość? Hazard w Polsce jest wszędzie: Jest nim kolektura Lotto, loteria-zdrapka, konkurs audiotele, konkursy sms-owe, różnego typu zakłady czy wszechobecne automaty do gry. Możemy też grać nie wychodząc z domu, korzystając z telewizora, telefonu komórkowego i komputera. To wciąga i uzależnia. Daje poczucie siły i skuteczności i zachęca do ponownych prób, gdy udaje się wygrać, a po przegranej i utracie poczucia pewności siebie rodzi się chęć odzyskania straty i odegrania się w kolejnych grach. W pułapkę najczęściej wpadają osoby niezamożne, emeryci chcący poprawić sytuację finansową dzieci i wnuków, matki na urlopie wychowawczym, samotni. Wszyscy oni widzą w hazardzie (w tym w grze na automatach) łatwą, bardzo prawdopodobną szansę na zdobycie pieniędzy i przeżycie emocji. Właśnie przeżywanie ogromnych napięć uzależnia i powoduje, że osoby grające nie patrząc na swoje możliwości finansowe nie są w stanie przerwać gry, bez względu na konsekwencje, tracąc swoje pensje czy emerytury, zadłużając się u znajomych i sąsiadów i w bankach. Ożarowskie „kawiarnie” mają już swoje ofiary.
I choć okna i drzwi kawiarni z automatami są szczelnie zaklejone, to problemów z uzależnieniem od gier nie można ukryć. Grający nie są wcale anonimowi. Mają swoje rodziny, dzieci, współmałżonków, którzy odczuwają skutki ich uzależnienia na co dzień, są ich ofiarami. Szkodę ponosi też społeczeństwo i praca.
W niektórych państwach automaty ostrzegają przed uzależnieniem, a nawet maszyna jest wyłączana po 90 minutach nieprzerwanej gry.
Możesz szukać pomocy: w Ośrodku Terapii Uzależnień w Instytucie Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego 9 w Warszawie, tel. 022/651-93-18, na stronach www.anonimowihazardzisci.org lub www.hazardzisci.org

Tekst był publikowany w miesięczniku „Misericordia” Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ożarowie Mazowieckim w lutym 2012 roku