Dnia 6 października 2015 roku Konferencja Episkopatu Polski wydała uchwałę zawierającą decyzję o zakazie celebrowania Mszy św. i wszelkich nabożeństw z modlitwą o uzdrowienie z grzechów pokoleniowych lub o uzdrowienie międzypokoleniowe.
Grzech pokoleniowy czy też uzdrowienie międzypokoleniowe związane jest z obecnym od końca XX wieku poglądem, że grzechy przodków wywierają wpływ na życie obecnie żyjących członków ich rodzin. Wpływ ten może mieć charakter fizyczny (choroby, kłopoty w rodzinie, w życiu zawodowym, rodzinnym) jak i duchowy. Uzdrowienie międzypokoleniowe jest modlitwą za przodków sięgającą nawet do szesnastego pokolenia wstecz. Składa się na nią odmawianie egzorcyzmów, modlitwa wstawiennicza oraz Msza św.
Episkopat Polski w opinii wydanej dzień wcześniej przypomniał, że „Jedynym grzechem, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny”, który jest usuwany na chrzcie świętym.
Wśród ludu Starego Przymierza istniało przekonanie, że choroba, kalectwo lub niepowodzenia spowodowane są złym życiem danego człowieka lub jego rodziny. Stąd pytanie uczniów do Jezusa: „Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym – on czy jego rodzice?” Odpowiedź Jezusa jest jasna: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże” (J 9,1-3). Jezus wyraźnie mówi, że nie ma czegoś takiego jak „obciążenie pokoleniowe”. Idea „grzechu pokoleniowego” stoi w sprzeczności z Tradycją, z nauczaniem apostołów jak i nauczaniem Kościoła Katolickiego zawartym w Katechizmie.
Św. Paweł w Liście do Rzymian pisze: „każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu” (Rz 14,12). Niektórzy przywołują nauczanie zawarte w Starym Testamencie, ale często jest ono niepełne. Prorok Jeremiasz podaje jasno: „W tych dniach nie będą już więcej mówić: Ojcowie jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby, lecz: Każdy umrze za swoje własne grzechy; każdemu, kto będzie spożywał cierpkie jagody, zdrętwieją zęby” (Jr 31,29-30). Również w Księdze Powtórzonego Prawa jest podana ta zasada: „Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech”(Pwt 24,16).
Kościół Katolicki naucza od samego początku swojego istnienia, że grzech jest czymś osobistym i wymaga decyzji naszej woli. Bez świadomej decyzji nie ma grzechu. Człowiek nie ponosi kary za czyny, których nie popełnił (np. za grzechy pradziadka). Skutkami rozrzutnego działania naszych przodków jesteśmy obarczeni, ale nie ponosimy za to odpowiedzialności.
Modlitwa o uzdrowienie międzypokoleniowe lub też o wyzwolenie z grzechu pokoleniowego, wskazuje na niedowierzanie w skuteczność działania łaski sakramentu chrztu świętego. Sakrament ten wyzwala nas z wszelkiego grzechu. Również działania sakramentu miłosierdzia, czyli spowiedź i pokuta oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Idea „grzechu pokoleniowego” czy też „uzdrowienia międzypokoleniowego” nie ma podstaw ani uzasadnienia a niesie ze sobą niebezpieczeństwa dla życia duchowego jak i samej doktryny Kościoła.
NIE ZAKAZOWI EPISKOPATU MODLITWY O UZDROWIENIE MIĘDZYPOKOLENIOWE
Książkę w najbliższym czasie można kupić
1°. Pierwszy tekst. 2 Sm 12,1-15
W Biblii Tysiąclecia rozdział ten zatytułowany jest : Prorok Natan zapowiada karę za grzech (tytuł rozdziału jest zatwierdzony przez Kościół). Możemy wytłumaczyć ten tekst i o czym on mówi w następujący krótki sposób:
– karą jest śmierć syna i jednocześnie cierpienie ojca,
– przyczyną tej kary jest grzech ojca.
Dawid grzeszy – umiera jego syn!
Nie trzeba tu ani teologa ani znawcy Pisma Świętego by zrozumieć, że jest to
Niesprawiedliwość!
Niesprawiedliwość!
Niesprawiedliwość!
Z tego krótkiego wprowadzenia możemy zrozumieć dlaczego nie zgadzam się z ZAKAZEM Episkopatu Polski modlitwy o uzdrowienie ze skutków grzechu międzypokoleniowego. Proszę przeczytać już wcześniej cytowany prze ze mnie fragment z 2 Księgi Samuela:
„1 Pan posłał do Dawida [proroka] Natana. Ten przybył do niego i powiedział: W pewnym mieście było dwóch ludzi,
jeden był bogaczem, a drugi biedakiem. 2 Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła, 3 biedak nie miał nic, prócz jednej małej owieczki, którą nabył. On ją karmił i wyrosła przy nim wraz z jego dziećmi, jadła jego chleb i piła z jego kubka, spała u jego boku i była dla niego jak córka. 4 Raz przyszedł gość do bogacza, lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła,
czym mógłby posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał.
Więc zabrał owieczkę owemu biednemu mężowi i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego. 5 Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: Na życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. 6 Nagrodzi on za owieczkę w czwórnasób, gdyż dopuścił się czynu bez miłosierdzia. 7 Natan oświadczył Dawidowi: Ty jesteś tym człowiekiem. To mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. 8 Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej. 9 Czemu zlekceważyłeś słowo Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem Ammonitów. 10 Dlatego właśnie miecz nie oddali się od domu twojego na wieki, albowiem Mnie zlekceważyłeś, a żonę Uriasza Chetyty wziąłeś sobie za małżonkę. 11 To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami – wobec tego słońca. 12 Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca». 13 Dawid rzekł do Natana: Zgrzeszyłem wobec Pana. Natan odrzekł Dawidowi: Pan odpuszcza ci też twój grzech – nie umrzesz, 141 lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze. 15 Natan udał się potem do swego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało”2.
Ez 18 1-4
Pan skierował do mnie te słowa: «Z jakiego powodu powtarzacie między sobą tę przypowieść o ziemi izraelskiej:
Ojcowie jedli zielone winogrona, a zęby ścierpły synom?
Na moje życie – wyrocznia Pana Boga. Nie będziecie więcej powtarzali tej przypowieści w Izraelu. Oto wszystkie osoby są moje: tak osoba ojca, jak osoba syna. Są moje. Umrze tylko ta osoba, która zgrzeszyła.