Świętych kobiet i dziewcząt o tym imieniu znamy kilka w Kościele. Przybliżę postać najstarszej z nich – Agnieszki Rzymianki, która żyła w Rzymie na przełomie III i IV wieku po narodzeniu Chrystusa.
Urodziła się najprawdopodobniej w 291 roku w zacnej i zamożnej rodzinie. Wychowana została bardzo pobożnie i w 10 roku życia złożyła ślub czystości oraz poświęcenia życia dla Chrystusa. Jej nieprzeciętna uroda jak również zalety charakteru dosyć wcześnie zwróciły uwagę otoczenia i skłoniły synów znamienitych rodów rzymskich o pozyskanie jej serca i zdobycie ręki. Syn starosty rzymskiego Semproniusza posłał jej bogate dary w postaci szat, klejnotów i pieniędzy z prośbą by zechciała zostać jego małżonką. Agnieszka darów nie przyjęła a w odpowiedzi oświadczyła, że jest już zaręczona z bardziej zacnym Oblubieńcem i nie może złamać danego słowa; „Odstąp ode mnie, pobudko grzechu, potrawo śmierci wiecznej! Jestem już zaręczona takiemu, którego życie jest nieśmiertelne, którego szlachectwo najstarsze, którego piękność najśliczniejsza, którego miłość najczulsza, którego łaska najdobrotliwsza, w którego objęciach dziewictwo zatrzymam i którego jedynie, niewypowiedzianie, wiecznie miłuję”.
Młodzieniec nie zrozumiał do końca odpowiedzi Agnieszki i dlatego ojciec jego udał się do niej z prośbą by nie odpychała jego syna. Agnieszka była nieugięta w swojej decyzji. Starosta Semproniusz chciał poznać tajemniczego oblubieńca przyszłej świętej i wtedy dowiedział się, że jest chrześcijanką. Wydawało się, że z obawy srogich kar będzie chciała zmienić swoją decyzję wobec młodego Rzymianina. Starosta zaczął nakłaniać Agnieszkę do oddania pokłonu i złożenia ofiary bałwanom. Wobec odmowy zaczął jej grozić: „Upór twój – rzekł surowo – zasługuje wprawdzie na najboleśniejszą śmierć, będę jednak miał litość nad twą młodością, jeśli pokłonisz się bogom”. Niezrażona Agnieszka odpowiedziała radośnie: „Nie lituj się nad moją młodością, gdyż wcale tego od ciebie nie żądam. Wiara nie polega bowiem na latach, lecz na przeświadczeniu. Bóg wszechmogący nie patrzy na wiek, lecz na uczucia. Czyń przeto, jak ci się podoba”.
Starosta nakazał rozniecić ogień i pokazać jej narzędzia tortur, jakimi będzie męczona. Przyglądała się temu z niewzruszonym spokojem. Następnie została wtrącona do domu publicznego, ale jej czystość, spokój i opieka Boska stanowiły tarczę, która pozwoliła zachować czystość. Mężczyzna, który próbował ją skrzywdzić padł na ziemię rażony ślepotą.
Dla złamania jej wstydliwości rzucono ją nagą na arenę stadionu Domicjana. Ta próba również się nie powiodła gdyż cudownym sposobem została wówczas zakryta płaszczem z własnych, długich włosów.
Postanowiono spalić ją stosie – jak podaje Tradycja to również nie przyniosło efektu, gdyż drzewo nie chciało się zapalić. Ostatecznie została ścięta mieczem. Śmierć poniosła w wieku lat trzynastu 21 stycznia 304 roku po narodzeniu Chrystusa. Rodzice pochowali ją i płacząc czuwali nad jej grobem. Ukazał im się córka w otoczeniu wielu dziewic mówiąc: „Nie opłakujcie mnie, jako straconej – rzekła – lecz się weselcie, że teraz w nieskończonej szczęśliwości, z Tym jestem zaślubioną, którego tu na ziemi kochałam z całego serca”.
Córka Konstantyna Wielkiego, Konstancja, odzyskała zdrowie po ciężkiej chorobie dzięki modlitwom nad grobem św. Agnieszki. Cesarz w dowód wdzięczności polecił wznieść w tym miejscu świątynię a jego córka przy niej powołała do życia klasztor.
O. Prokop pisząc żywoty świętych tak pisał o niej: „Cały świat chrześcijański przejęty jest uwielbieniem dla tej Świętej, albowiem zaledwie lat trzynaście licząc, ozdobiła skronie swoje dwojakim wieńcem, jednym z lilii niewinności, drugim z róż męczeństwa”. Kult jej był bardzo rozpowszechniony wśród chrześcijan w starożytności. Świadczyć o tym może popularność jej imienia zarówno w Kościele Katolickim jak i prawosławnym oraz informacje zawarte w pismach św. Ambrożego, św. Hieronima, papieża św. Damazego, papieża św. Grzegorza I Wielkiego.
W dzień jej wspomnienia 21 stycznia poświęca się baranki hodowane przez trapistów i przekazuje je siostrom z klasztoru przy kościele św. Cecylii na Zatybrzu w Rzymie. Z wełny tych baranków zakonnice wyrabiają paliusze, które papież nakłada świeżo mianowanym metropolitom 29 czerwca.
Imię Agnieszka (po łacinie Agnes) nawiązuje do słowa agnus co znaczy baranek i pochodzi od greckiego słowa hagne oznaczającego: czysta, dziewicza, święta.
W przedstawieniach ukazywana jest w szatach żółtych mimo męczeńskiej śmierci, z barankiem mającym nimb, z dwiema koronami – dziewictwa i męczeństwa, niekiedy obok niej jest stos, na którym miała być spalona.
Jej atrybutami są gałązka palmowa, kość słoniowa, lampka oliwna, lilia, miecz, zwój.
Święta Agnieszka z Rzymu patronuje ogrodnikom, dzieciom, zaręczonym, młodym parom, ofiarom gwałtu, dziewicom i harcerkom.
W Polsce najbardziej znanymi kościołami pod jej wezwaniem są: kościół w Lublinie oraz parafialny kościół garnizonowy w Krakowie.
Św. Agnieszko, ozdobo dziewiczej czystości, módl się także za nami, abyśmy za Twą przyczyną wszelkie przeszkody zwyciężywszy, sukienkę niewinności nienaruszoną i niepokalaną przed święte oblicze Boga zanieść mogli. Amen.
Pingback: Święta Agata Sycylijska | Oczami duszy