Pobożność prawdziwa oświeca umysł, rozgrzewa serca, rozszerza pogląd – fałszywa zaś zacieśnia formułkami, zaciemnia zabobonem, oziębia samolubstwem.
Pobożność prawdziwa uspokaja, rozwesela, upraszcza – fałszywa jest źródłem niepokojów, smutków, skrupułów, udręczeń, komplikacji.
Pobożność prawdziwa sprawia, że „jarzmo Pańskie jest wdzięczne, a brzemię jego lekkie” – fałszywa zaś przeciąża i przygniata mnogością praktyk i nabożeństw.
Pobożność prawdziwa wypełnia służbę Bożą w duchu i w prawdzie – fałszywa trzyma się ciasno litery prawa.
Pobożność prawdziwa obdarza tych, którzy ją pełnią, wolnością prawdziwą dzieci Bożych – fałszywa kształci niewolników formułek i recept.
Pobożność prawdziwa uczy w duchu Bożym spełniać każdy obowiązek – fałszywa odrywa od obowiązku rzeczywistego, a tworzy fikcyjne powinności, według własnego upodobania.
Pobożność prawdziwa trzyma na drodze cnót cichych i ukrytych – fałszywa lubuje się w nadzwyczajnościach.
Pobożność prawdziwa buduje i pociąga bliźniego, jest najwymowniejszym kazaniem do Boga skłaniającym – fałszywa gorszy i od miłości Bożej odstręcza.
Pobożność prawdziwa jest najpiękniejszym kwiatem rozumu ludzkiego – fałszywa jest wielkim nierozumem, nielogicznością, karykaturą dobra.
Pobożność prawdziwa odrywa człowieka od siebie, a jednoczy go z Bogiem i bliźniemu poświęca – fałszywa zasłania człowiekowi Boga i bliźniego, a w sobie wyłącznie pogrąża.
O pobożności prawdziwej i fałszywej; Cecylia Plater-Zyberkówa; Wydawnictwo Monumen; Poznań 2016
Świetny tekst ,pozdrawiam