Objawienia w Guadelupe

Matka Boża objawiła się azteckiemu chrześcijaninowi w 1531 roku w dniach 9-12 grudnia. Był to czas wielu znaczących wydarzeń w świecie. Minęło zaledwie 14 lat od ogłoszenia 95 tez Marcina Lutra. W tym czasie, za sprawą herezji Lutra, w Europie wystąpiło z Kościoła Katolickiego 5 milionów wiernych, jego zwolenników. Dzięki objawieniom w Guadelupe wstąpiło do Kościoła Katolickiego 10 milionów Indian, mieszkańców dwóch kontynentów amerykańskich.

Juan-DiegoMisjonarze przybyli do Meksyku w roku 1524. Byli to franciszkanie a w dwa lata później dominikanie. Mimo ciężkiej pracy ewangelizacyjnej efekty były mizerne. Natomiast w ciągu siedmiu lat po objawieniach nawróciło się osiem milinów Meksykańczyków. Matka Boża objawiła się Juanowi Diego Cuauhtlatohua – imię azteckie znaczyło „ten, który mówi jak orzeł”. Indianin imiona Juan Diego otrzymał na chrzcie świętym w roku 1524. Miał on szczególne nabożeństwo do Matki Bożej i codziennie wędrował przez góry do odległego o 15 km kościoła na Mszę św. To właśnie w drodze na maryjną mszę wotywną Juan Diego spotkał na wzgórzu Tepeyac oczekującą na niego Najświętszą Maryję Pannę. „Śliczna Pani” jak Ją nazwał Juan Diego przedstawiła mu się jako „Maryja Dziewica Matka Boga” i poleciła przekazać biskupowi przesłanie, iż pragnieniem Matki Boga jest aby na wzgórzu Tepeyac powstała świątynia ku Jej czci. Biskup Zumárraga nie potraktował posłańca poważnie sądząc, że są to rojenia pobożnego Indianina. W trakcie kolejnego spotkania 10 grudnia biskup zażądał dowodu na to, że objawienia te są prawdziwe. Wczesnym rankiem 12 grudnia Juan Diego szedł do kościoła aby przyprowadzić księdza do umierającego wuja. Matka Boża sama wyszła na jego spotkanie mimo tego, że zmienił swoją trasę wędrówki. Zapewniła go, że jego wuj jest zdrowy i nie grozi mu śmierć. Następnie poleciła wejść na wzgórze i nazrywać świeżych kwiatów, które ma zanieść do pałacu biskupiego jako dowód prawdziwości objawień. Gdy Juan Diego wysypał z wierzchniego okrycia (zwanego tilma) przyniesione kwiaty, obecni ujrzeli na płaszczu wizerunek Niewiasty o rysach Meksykanki, która wyglądała tak jak Ją wizjoner opisywał.

Już dnia 24 grudnia 1531 roku była postawiona w miejscu objawień kaplica, do której w uroczystej procesji przeniesiono wizerunek na tilmie.

Juan Diego zamieszkał w pobliżu kaplicy i do końca swojego życia posługiwał nieprzeliczonym rzeszom przybywających pielgrzymów. Zmarł w roku 1548 i został pochowany w kaplicy, o którą tak dbał.

Treść, przebieg oraz fakty i daty dotyczące objawienia zostały zachowane dla kolejnych pokoleń dzięki azteckiemu notablowi o imionach Antonio Valeriano, który będąc bratankiem Montezumy, ostatniego władcy Azteków, był przyjacielem zarówno biskupa Zumárragi jak i Juana Diego. Spisał on rozmowy jak i podstawowe okoliczności objawień w azteckim języku nahuatl.

Oprócz spisanej słowami relacji pozostał jeszcze wizerunek na tilmie. Cudowny wizerunek, „nieludzką ręką zrobiony”, jest ikoną czytelną dla Hiszpana ale również niesie wiele treści dla Azteków. MB-GuadelupeDla Meksykanów tilma to nie tylko płaszcz, okrycie konkretnego właściciela ale symbol całego indiańskiego ludu. Niebieski kolor płaszcza to symbol władzy, złożone ręce świadczą, że Osoba z wizerunku nie jest boginią, ale oddaje hołd komuś większemu. Stoi na księżycu, co oznacza, że bóstwa słońca, księżyca, gwiazd zostały zdetronizowane, a symbolika kwiatów mówi Meksykanom, że ofiary z ludzi są już niepotrzebne.

Azteckie słowo „coatlaxopeuh”, które znaczy kamienny, zdeptany wąż jest wymawiane jak „quatlasupe” i brzmi jak hiszpańskie Guadelupe. Określenie wizerunku „Święta Maryja z Guadelupe” jest odczytywane przez Indian jako „Ta, która depcze węża”. Aztekowie szybko zrozumieli, że Matka Boża jest tą, która pokonała ich straszliwego boga czczonego pod postacią upierzonego węża (quetzalcoatl), któremu składano ludzi w ofierze. „Kwiat życia” na jej tunice świadczy o nowym życiu, jakie Ona nosi w swoim łonie.

Indianie oglądający cudowny wizerunek od razu zwracali uwagę na postać anioła z rozpostartymi rękoma znajdującego się u stóp Maryi. Jest uderzające podobieństwo Juana Diego z najstarszych zachowanych portretów z obliczem anioła podtrzymujące szaty Matki Bożej z Guadelupe. Twarz tego anioła jest również podobna do twarzy Juana Diego odbijającego się w źrenicy oka na obrazie Matki Bożej z Guadelupe. Obecność jego na tym obrazie świadczy, że grzeszna przeszłość nie jest przeszkodą do nawrócenia. Osoba Juana Diego jest bardzo poważana przez jego rodaków, o czym może świadczyć błogosławieństwo matek wypowiadane nad swymi dziećmi: ”Niech Bóg potraktuję cię tak, jak potraktował Juana Diego!”.

Do czasu objawień misjonarze chrzcili przeważnie niemowlęta oraz osoby umierające. Po 12 grudnia 1531 roku każdego dnia tysiące Indian zgłaszało się z prośbą o chrzest. Są zapiski księdza, który podaje, że zdarzało się mu udzielić chrztu nawet 6 tysiącom osób dziennie. Inny podaje, że w ciągu pięciu dni ochrzcił 14200 Indian. Do chwili objawień mieszkańcy Ameryki byli niechętnie nastawieni a nawet wrodzy w stosunku do chrześcijaństwa, po roku 1531 nawrócili się masowo i spontanicznie.

W roku 1990 w Bazylice Matki Bożej z Guadelupe w Mexico City Juan Diego został ogłoszony błogosławionym Kościoła Katolickiego.

Matka Boża z Guadelupe jest patronką ruchów obrony życia. Wynika to z faktu, że objawiła się Juanowi Diego w stanie brzemiennym. Wskazówką może być wysoko zawiązana szarfa oraz lekko zaznaczone łono. Poniżej końców szarfy widoczny jest niewielki czterolistny kwiat – Kwinkunks. Jest to „kwiat słońca” który mówił Indianom, że narodziło się dla nich Słońce, że nastał czas nowego Życia.MB-Guadelupe2

 

PIERWOTNIE TEKST BYŁ OPUBLIKOWANY W MIESIĘCZNIKU „MISERICORDIA” SANKTUARIUM MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W OŻAROWIE MAZOWIECKIM W GRUDNIU 2014 ROKU.