Potrzeba i obowiązek umartwienia

Chrześcijanin jest „nowym człowiekiem”, żyjącym według Chrystusa, żyjącym według innych zasad niż człowiek stary, który żyje według zepsutej natury. Owocami życia według natury jest grzech. Zadaniem naszym jest strzec się grzechu, czynić dobrze zwłaszcza będąc chrześcijaninem. Aby to spełniać, należy naprawiać to co jest zepsute, a do tego konieczna jest walka i umartwienie. Bez walki niemożliwe jest umartwienie, bez umartwienia nie można być prawdziwym człowiekiem. Umartwienie nie jest radą a obowiązkiem któremu wszyscy są poddani.

Obowiązek umartwienia dotyczy nie tylko zakonników i kapłanów, którzy dzięki umartwieniu dochowują wierności powołaniu i są zdolni do prac apostolskich ale także świeckich i tych co żyją w małżeństwie. Obowiązek ten nakłada sam Pan Jezus: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój10 i niech Mnie naśladuje” (Mt 16, 24). Św. Paweł tak określa ten obowiązek: „A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami”(Ga 5,24). Tylko ci co należą do Chrystusa będą zbawienie, dlatego bez umartwienia nie ma takiej możliwości. Każdy z nas jest kamieniem przeznaczonym do budowy górnego Jeruzalem ( por. Ap 21). Każdy z kamieni należy obrobić, wygładzić aby pasował do miejsca w którym ma być umieszczony. Tak i chrześcijanie są wygładzani dłutem umartwienia aby stać się w końcu godnymi przeznaczonego im miejsca. Przywiązanie do bogactw, rzeczy materialnych, wygód ciała jest balastem który powoduje, że ustajemy na drodze do zbawienia. Idąc przez ciasną bramę pokuty i umartwienia możemy być naśladowcami Chrystusa i jego uczniami.

Umartwienie potrzebne jest do zwykłego życia chrześcijańskiego a zwłaszcza w dążeniu do doskonałości. Św. Tomasz rozróżnia trzy stopnie umartwienia.

Pierwszy jest unikanie grzechu śmiertelnego i tego wszystkiego w nas i wokół nas co do niego prowadzi. Unikanie wszelkich ku temu okazji i niebezpieczeństw. Ten stopień jest konieczny do zbawienia i obowiązkowy dla wszystkich.

Drugi stopień polega na unikaniu grzechów powszednich, walce ze złymi skłonnościami, przywarami oraz odmawianiu sobie czasami dozwolonych przyjemności. To jest stopień pobożności.

Trzeci stopień właściwy duszom doskonałym i świętym, polega na wyzbywaniu się wszelkiej niedoskonałości oraz na poszukiwaniu nieprzyjemności i cierpienia dla większej chwały Boga.

Pierwszy stopień obowiązuje pod karą piekła, drugi polecany jest wszystkim pod zagrożeniem czyśćca, trzeci zaś jest radą dla dążących do świętości.

Umartwienie ma dotyczyć nie tylko rzeczy zakazanych, grzesznych i wiodących do złego ale również tych które odwodzą nas od cnoty, tamują w drodze do doskonałości mimo, że są dozwolone.

Istotą doskonałości jest miłość Boża, umartwienie jest koniecznym środkiem prowadzącym nas do niej. Dusza uwolniona od przeszkód jakimi są grzechy i słabości szybko i swobodnie dąży do Boga. Jeśli uwolnimy duszę od tego co jest skażone lub niedoskonałe to będziemy przygotowani na przyjęcie Boga. Umartwienie uwalnia od pożądliwości i jednocześnie daje nam wolność. Usposabia duszę do modlitwy, uwalnia od roztargnień i nieuporządkowanych uczuć. Jak piszę św. Teresa od Jezusa: nie spodziewajmy się zostać człowiekiem modlitwy jeśli nie będziemy człowiekiem umartwienia.

Bez umartwienia życie zakonne, kapłańskie, apostolskie jest tylko igraszką, złudzeniem i kłamstwem.

 

 

W oparciu o Życie Duchowe; św. Józef Sebastian Pelczar