Śmierć a samozakłamanie

Czy śmierć wyzwoli nas z samozakłamania? Tak, pośród wszystkich innych rzeczy śmierć jest temu najbliższa. Owszem, bycie martwym wyzwoli nas z samozakłamania, lecz samo umieranie – niekoniecznie. Ale czyż można poddawać się iluzjom w chwili śmierci? Niestety tak, a potwierdza to wiele przykładów, które mamy wprost na wyciągnięcie ręki. Inną kwestią stanowi przy tym pytanie, czy owo uleganie iluzjom na łożu śmierci to nasz świadomy czy nieświadomy wybór, czy ma więc ono wartość aktu moralnego. Niewątpliwie jednak nawet dobrzy ludzie w chwili śmierci bywają cokolwiek melodramatyczni. Dal niektórych łoże śmierci staje się sceną teatralną i nawet tam odgrywają swe role. Pragnienie podobania się jest tak głęboko zakorzenione w naszej naturze, że objawia się nawet w ostatniej chwili – na przykład chęcią pozostawienia bliźnim moralnego pouczenia, zbudowania ich własną postawą. Nie tylko starożytni Rzymianie mieli zwyczaj umierać, drapując wdzięcznie swe togi, aktorstwo na łożu śmierci nierzadkie jest i dzisiaj. Może w jakiejś mierze wiąże się to z chęcią, by ze swej śmierci uczynić sceniczny dramat, co zresztą zalecają czasem rozmaite pobożne dzieła i co oczywiście może się niektórym podobać. Jeśli ktoś od lat obmyśla swe ostatnie słowa, ćwiczy sposób przyjmowania Wiatyku i wyobraża sobie scenerię swego chwalebnego końca, to z pewnością coś z tych teatralnych zapędów ostatecznie zrealizuje, choćby nawet twarda rzeczywistość próbowała zburzyć te urojenia. W istocie doskonała prostota nieczęsto zdarza się na łożu śmierci, chyba że śmierć dosięga nas nagle. Wtedy w chwili końca wydaje się, że szata łaski się przetarła i na wierzch przeziera nasza mało szlachetne „ja”. Tak czy inaczej, ostatnia chwila kiedyś przyjdzie, I jeśli w ciągu życia próbowaliśmy już stawać w prawdzie, śmierć uświadomi nam, z jak marnym czyniliśmy to skutkiem. Jeśli zaś takich prób nie podejmowaliśmy, czeka nas tuż przez śmiercią wstrząsające oprzytomnienie i umrzemy zanim się z tego wstrząsu pozbieramy. Niestety!

 

O samozakłamaniu; Frederick Wiliam Faber; Warszawa 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *