Nadprzyrodzone posłuszeństwo

Musimy się starać, żeby zachować dobrze milczenie, bo tylko przez skupienie ducha otrzymamy od Pana Boga dużo łask. O. Prowincjał [o. Korneli Czupryk] pisze, żeby o ile to możności zwalać na braci wszelkie sprawy, a więc wola Niepokalanej, więc będę tak robił. Nie wiem, czy w maju pojadę do Polski, czy nie, a może już umrę. Wczoraj tak mi krew biła do głowy i dzisiaj podczas Mszy świętej trzymałem się aż za głowę, ale to sprawa Niepokalanej, niech czyni, co się Jej podoba. Chciałbym, żebyście dawali sami radę w kierowaniu sprawami. Wczoraj mówiłem to sekretariatowi dyrekcji i dzisiaj mówię do każdego działu to samo, żeby każdy dział starał się w swym zespole o jak największą swobodną inicjatywę w projektowaniu. My w zakonie jesteśmy w szczęśliwym położeniu, że mamy święte posłuszeństwo, czego ludzie w świecie nie mają.niepokalanow-99

Gdy się poda projekt, to potem, czy on jest potwierdzony, czy nie, z równym zadowoleniem przyjąć go, bez żadnego kwaszenia się i krzywienia, chociaż natura będzie się wzdrygać, ale nie chodzi tu o nią, chodzi tu jedynie o wolę, jak wola powie „tak”, to wszystko w porządku. Nieraz się zdarzy, że w sam raz wyszło tak, jak on przewidywał, ale przełożeni nie chcieli tego uczynić, i potem sobie mówili: a co, nie mówiłem, że tak będzie. Oczywiście, że to już nie jest żadne posłuszeństwo nadprzyrodzone, a tylko kierowanie się według swego rozumu, a więc całkiem naturalne.

Ale – ktoś powie – przecież z tego wynikła szkoda dla tej rzeczy. Panu Bogu nie chodzi o tę rzecz, ziemia jest pyłkiem wobec Boga, a co mówić dopiero o tej rzeczy, drobiazgu tylko. Panu Bogu chodzi o naszą wolę, zgodzenie woli naszej z wolą Bożą, i to jest cała istota naszego życia i istnienia. W Niepokalanowie musi być to nadprzyrodzone posłuszeństwo; jak tego by brakło, to cały Niepokalanów przepadł. Gdzie jak gdzie, to tu przede wszystkim w Niepokalanowie musi być; gdy to będzie, to Niepokalana cuda będzie działać i ludzie będą się dziwić, jak teraz się już dziwią, co to jest ten Niepokalanów, że tak się rozpycha i rozrasta. To wszystko się rozrasta, bo pochodzi z woli Niepokalanej od samego początku swego istnienia

 

Mugenzai no Sono 14.02.1933.

Z „Konferencje św. Maksymiliana Marii Kolbego”, WOF Niepokalanów 2009, wyd IV.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *