Emanuel hrabia Małyński

ur. Żurne na Wołyniu 26.03.1875 – zm. Lozanna 17.05.1938

Palac Zurne

Nieistniejący pałac w Żurnem, fot. w zbiorach Muzeum Krajoznawczego w Bereznem

Urodził się jako jedyny dziedzic majątku Małyńskich. Rodzicami jego byli Michał Małyński herbu Poraj, dubieński marszałek szlachty, oraz baronówna Annette von Wrangel zu Addinal pochodząca z kurlandzkiej arystokracji. Na chrzcie świętym otrzymał imiona Marek, Emanuel, Wit i czasami pojawia się jako dwie niezależne osoby z imionami Marek lub Emanuel.
W dzieciństwie był raczej chuderlawy i niskiego wzrostu. Przejawiał niezwykłe zdolności sportowe – jeździł konno, wspaniale grał w tenisa, doskonale strzelał, rozmiłowany był w fechtunku szpadą.
W roku 1903 odziedziczył fortunę po swoim wuju Janie Małyńskim. Pozwoliło to na zakup mieszkania w Paryżu oraz prowadzenie wystawnego życia. W tym czasie był niepokonanym w całej Francji w zawodach strzeleckich z pistoletu i rewolweru.

Pojawia się pytanie dlaczego prawie nic o nim nie wiemy, dlaczego warto go poznać i zapamiętać?

Fahrman Malynskiego 1911 - Berezne

Samolot typu Fahrman E. Małyńskiego, 1911 – Berezne

Hrabia Małyński posiada imponujący a nieznany w Polsce dorobek pisarski. Trzydzieści dziewięć książek wydanych w języku francuskim, angielskim i polskim (2 pozycje). Był lekceważony w Polsce, uważany za „kresowego oryginała” i dandysa. Jego nazwiska nie ma w opasłych encyklopediach jak i w monografiach poświęconych polskiemu ziemiaństwu. Brak o nim informacji w pracach traktujących o polskiej idei konserwatywnej. Został wypędzony ze zbiorowej pamięci. Plany ładu powojennego po I wojnie światowej i jego poglądy krytycznie i szeroko komentowano w USA, Australii i Nowej Zelandii. Książki hrabiego recenzowano, omawiano, krytykowano, zwalczano, chwalono głównie w Paryżu, Madrycie, Londynie.
Pozostaje on autorem nieznanym dla Polaków natomiast w katolicko-tradycjonalistycznych kręgach francuskich cieszy się sporym zainteresowaniem. Dla współczesnego katolickiego publicysty zagranicznego jego poglądy są przykładem rzadkiego polityczno-religijnego profetyzmu.
Był fundatorem nagrody w szermierczym turnieju „Challenge de Małyński” we Francji. Wśród wielu znajomych z różnych i najwyższych sfer byli również bracia Wright. Lotnictwo to była kolejna pasja hrabiego. W czasie pierwszej wojny światowej zaliczany był do czołówki światowego lotnictwa i zaangażowany w prace nad nowymi konstrukcjami.
Kolejną pasją Małyńskiego były podróże. Z zachowanych informacji wynika, że zwiedził USA i Kanadę, Indie i Australię. Do roku 1910 kompanem w podróżach był towarzysz jego zabaw dziecinnych a później służący Sylwester Hermaszewski.

Serwis stolowy Muzeum Berezne

Serwis stołowy w zbiorach Muzeum Krajoznawczego w Bereznem

Tradycjonalizm Małyńskiego nie był związany z żadną partią czy stronnictwem polskim czy też zagranicznym. Wyrósł z postawy feudalno-arystokratycznego ziemiaństwa wołyńskiego.
Dla Małyńskiego wojna była wstrząsem. Szybko zauważył, że „sprawiedliwe” zakończenie wojny jest równoznaczne z triumfem zasad rewolucji. Zauważył, że wojna wybuchła znacznie wcześniej, w umysłach ludzi, którym wciskano ją jako narodowy konflikt ze szczytnymi intencjami. Wszędzie stosowano zasadę J.J. Rousseau: „Wolność zasadza się na likwidacji odrębności i zależności jednostki od społeczeństwa”. Wprowadzano w praktykę zasady rewolucji. Powszechny pobór do wojska ubezwłasnowolnił rodzinę, kobiety zagoniono do fabryk. Pozbawiono prawa własności rzesze mieszkańców Europy. Wszystko uznano za własność państwa. W wyniku działań wojennych jednostka została podporządkowana całkowicie społeczeństwu, a własność poddana kontroli państwa.

Zdaniem E. Małyńskiego zwycięstwo bolszewizmu wynikało z kryzysu duchowego. W swoich rozważaniach przedstawił augustiański model dwóch wojujących porządków. Ład tradycjonalistyczny, civitas Dei, uosabiany jest przez katolicyzm, monarchizm, arystokratyzm, uniwersalistyczną zasadę i organiczny porządek feudalny. Przeciwko niemu stał rewolucyjny civitas mundi, reprezentowany przez egalitarną demokrację, nacjonalistyczny partykularyzm, materialistyczną redukcję człowieka, kapitalistyczny kult wydajności i dominację ilości nad jakością. Ucieleśnieniem antyporządku jest komunizm, który stanowi według Małyńskiego najpełniejszy wyraz satanicznej tyranii.

okladka

Okładka książki autorstwa E. Małyńskiego

Podstawowy błąd po roku 1815 polegał na traktowaniu rewolucji jako lokalnych wystąpień pospólstwa, mających charakter ograniczony i zwyczajowy. Monarchowie spoglądali na siebie nieufnie, prowadząc rywalizację między sobą, spychając na dalszy plan interesy cywilizacji i nadrzędnej pozycji religii. Ignorowano fakt, że rewolucja przybrała postać wielonurtowej, ukrytej, ideologicznej wojny, toczonej przeciwko monarchii. Powstawały demokratyczne republiki walczące z „ciemnotą religijną”. Wprowadzano postępową sekularyzację zwalczając zasady uniwersalistyczne. Budowano państwa realizujące partykularne interesy narodowe. Upowszechniało się upaństwawianie środków produkcji.
Walcząc z rewolucją w XIX wieku ustawiano armaty a obok nich stoły do pertraktacji. Emanuel Małyński uważał, że w tym zakresie nic się nie zmieniło do dnia dzisiejszego.
Twierdził, że walcząc z lewicą, powinno zaczynać się od wody święconej a kończyć na szpadzie. Ograniczenie się do obrony to śmierć – szpadzista, jakim był Małyński, wiedział o tym doskonale.
Szybko przekonano się, że rewolucja z nikim nie paktuje oraz że każda demokracja (liberalna, socjalistyczna, narodowa) – według K. Marksa – prowadzi zawsze do komunizmu.
Porównując ład wersalski z ładem wiedeńskim Małyński zwracał uwagę, że politycy zrobili wszystko, co było w ich mocy, aby stworzyć warunki do wybuchu nowej wojny w niedalekiej przyszłości. Rozbito Austro-Węgry, budując mozaikę narodowych państewek, niestabilnych, skłóconych i zależnych od światowej finansjery. Reasumując, Małyński zauważał:

  • Zniszczono wszystkie państwa oparte na dawnym porządku społeczno-politycznym.
  • Rozbito Austro-Węgry szczególnie znienawidzone przez amerykańskich parweniuszy.
  • Dokonano postępowego rozbioru Węgier.
  • Usankcjonowano niemiecką rewolucję i upadek cesarstwa.
  • Upokorzono pokonanych m.in. reparacjami wojennymi niemożliwymi do spłacenia nawet przez sześć dekad, a kraj pozbawiono armii gdy było zagrożenie rewoltą komunistyczną.
  • Podzielono Imperium Osmańskie, zagarniając dla siebie potrzebne obszary.
  • Wspierano nacjonalistyczny ruch młodoturecki, który jest odpowiedzialny za ludobójstwo Ormian.
  • Pilnowano by krzywda nie stała się stawiającej pierwsze kroki władzy radzieckiej.

Warto wiedzieć, że Małyński znał wiele osób, które tworzyły ład systemu powojennego. Co proponował Emanuel Małyński?

  • Restauracja systemu przedwojennego z korektą o wynik wojny.
  • Likwidacja systemu demokratycznego.
  • Budowa ogólnoeuropejskiego ruchu prawicowego, konserwatywnego stojącego na straży Christianitas.
  • Powierzenie zwierzchnictwa nad Europą papiestwu.
  • Oddłużenie Europy.
  • Ograniczenie działania systemu kredytowego.
  • Budowa zjednoczonej Europy zdolnej do oparcia się groźbie komunizmu.
  • Bezwzględne zwalczanie wewnętrzne ruchów lewicowych.
  • Ekspansja Europy na wschód.

Na wiele lat przed ujawnieniem szczegółów współpracy między amerykańskimi, finansowymi elitami a bolszewikami hrabia miał świadomość istniejących zależności pomiędzy współczesnym kapitalizmem a komunistyczną rewolucją. Zapewne nie byłby zdziwiony jałtańsko-poczdamskim rozbiorem Europy.
Amerykanizacja wymaga dłuższego czasu oddziaływania i cierpliwości w oczekiwaniu na polityczne efekty. Droga ta wytyczona w krajach gdzie jest wieloletnia tradycja parlamentarnej demokracji, zsekularyzowane społeczeństwo, gdzie funkcjonuje burżuazja i wyznawany jest materializm, agnostycyzm i liberalizm.
Socjalizm i komunizm jest to środek szybki i w części skuteczny. Podporządkowanie życia ludzkiego biurokracji, ateizacja, ubezwłasnowolnienie i pauperyzacja pozwalają na wprowadzenie zmian w społeczeństwie nie tkniętym ideologiami liberalizmu czy demokracji. Hrabia Emanuel Małyński pisał: „Komunizm, ograniczając prywatną sferę i rozszerzając władzę biurokracji, przekształca się w despotyzm wszechwładnego posiadacza nie tylko towarów, ale również ciał i dusz”.
Amerykanizm jak i komunizm z socjalizmem dążą do tego samego: budowa świata złożonego z jednakowych i wymienialnych monad, stworzenie anonimowego społeczeństwa, egalitarnego i ekonomicznego, opartego na materialnych wartościach produkcji i konsumpcji. Realizuje się to poprzez eliminację religii z życia codziennego, zanik myślenia metafizycznego i refleksyjnego, pozbawienie ostatnich form własności, niszczenie więzi rodzinnych, ujednolicenie kultury, mody, wrażliwości.

Trwa nowa era w historii świata, żyjemy w czasach realnej apokalipsy.

 

Streszczenie artykułu  „Wypędzony z pamięci”;  Ryszarda Mozgola

Zurne elektrownia

Żurne elektrownia, obecnie budynek mieszkalny

Żurne oficyna

Żurne oficyna (stróżówka), obecnie budynek mieszkalny

 

 

 

 

 

Meble palacowe Muzeum Berezne

Meble pałacowe – Muzeum Krajoznawcze w Bereznem

Zurne zabudowania gospodarcze

Żurne zabudowania gospodarcze, obecnie szpital gruźliczy

 

 

 

 

 

Zurne wieza cisnien

Żurne wieża ciśnień

La Gauchete reklama prasowa

La Gauchete reklama prasowa

 

  1. Komentarze od osoby Teresa zostały zablokowane – nie ma ona możliwości pisania komentarzy na blogu. Powodem jest nieprzestrzeganie reguł prowadzenia dyskusji. Użytkownicy mają prawo pisać i przedstawiać swoje poglądy jakiekolwiek by one nie były. Za tym prawem idzie również pewien obowiązek – jest nim konieczność przedstawienia przesłanek jak i faktów na potwierdzenie swojego zdania. Wypełnieniem tego obowiązku nie jest stwierdzenie, że ktoś inny ma znaleźć dowody, bo jest pełno w internecie. Jeśli jest pełno to proszę je przedstawić. Nie jest nim również stwierdzenie, jak to ma miejsce w przypadku komentatorki Teresa, proszę o to zapytać prof. Bartyzela, bo to jego było twierdzenie. To nie my, odbiorcy treści mamy szukać potwierdzenie głoszonych poglądów, ale ten kto je przedstawia. Na blogu w komentarzach były twierdzenia prof. Bartyzela, osoba je tu podająca zgadzała się z nimi – jeśli tak to powinna przedstawić fakty potwierdzające poglądy które uważa za prawdziwe. Odpowiedź „bo wszyscy tak mówią” nie jest faktem ani żadnym dowodem na potwierdzenie stawianych zarzutów.
    W momencie gdy będą przedstawione fakty na potwierdzenie głoszonego poglądu, będą one opublikowane i blokada będzie zdjęta.

    • Cenzura – kontrola publicznego przekazywania informacji, ograniczająca wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań. Polega na weryfikacji audycji radiowych, telewizyjnych, widowisk, Internetu itp. przez organy państwowe z punktu widzenia ich zgodności z prawem, polityką państwową, obronnością.
      źródło :
      http://pl.wikipedia.org/wiki/Cenzura

      podobieństwa zauważam …

      • Jak zdefiniujemy weryfikowane głoszonych treści domagając się ich udokumentowania? Czy można stawiać tezy, jak i zarzuty bez podania podstaw, przesłanek?

  2. I to pisze dyrektor tradycyjnej szkoły? – no niesamowite! Ale … nie ma się co dziwić, kolega Pana RM sam o tym napisał:

    „(…) W Polsce, o ile mi wiadomo, pierwszy wariant udatnie reprezentuje tylko Ryszard Mozgol; …”
    http://www.konserwatyzm.pl/artykul/11003/o-tradycjonalizmie-integralnym
    ======================================================
    Czytałem jedną czy też dwie pozycję p. R. Mozgola i nie było w nich nic co by mogło świadczyć o promowaniu neopogaństwa. Czy można poprosić o podanie przykładów ilustrujących twierdzenie prof. Bartyzela?

    • Proszę Pana, to nie ja o tym piszę, tylko piszą inni, podałam przykład konkretnie kto, a inni czytają i podają dalej. To nie jest w moim interesie podawać Panu tu jakieś przykłady. Proszę się np. zalogować na FB i zapytać wprost Pana Bartyzela, albo wysłać mu mail. Może Pan też zadzwonić do szkoły i spytać wprost Pana R. M. czy czuje się uhonorowany tym, co o nim mówi/pisze Pan Bartyzel czy też inni.

      W tej sprawie też wypowiadał się publicznie na fb Ignacy Krautz, wtórował mu Wincenty Krautz i odsyłał zainteresowanych do samego p. Mozgola i jak już napisałam proszę go o to pytać. A Pan profesor to przecież mentor Pana R.M. i nie wydaje mi się, by to było dla kogoś tajemnicą. Sądzę, że się tego nie wyprze.

      Abym ja nie była gołosłowna, podaję link do rzutu z pewnej dyskusji na fb, gdzie można przeczytać co pisał wspomniany Ignacy Krautz – a jak teraz widzę – niektóre wpisy usunięto, ale ja mam zrobione rzuty:

      http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d6749dfb94b64e9c.html

      A ta dyskusja była tu:

      https://www.facebook.com/TSWDP/posts/661398257222637?comment_id=7360813&notif_t=like

      A tak na marginesie, to się zastanawiam po co to wyciągać jakiś francuskich myślicieli czy filozofów i „flancować” to na polski grunt? Jakbyśmy to mało mieli swoich, których nie znamy.

      • Nie mam konta na facebook’u dlatego nie odniosę się do treści tam zawartych.
        Co do zrzutu ekranu to jest to samo co w przypadku opinii prof. Bartyzela: jest to tylko opinia nie poparta żadnymi przykładami. Zarzucając komuś herezję, pogaństwo, powinno się oprzeć to na konkretnych wypowiedziach tej osoby. Nie można powiedzieć by R. Mozgol mało pisał – jest parę książek dostępnych na rynku. Czy można w nich znaleźć twierdzenia, poglądy które by gloryfikowały pogaństwo? To co do tej pory zaprezentowano są to poglądy pewnych osób, wygłaszane w internecie lub też w realnej rzeczywistości i niczym nie poparte.

  3. Nie wiem czy autor artykułu zdaje sobie sprawę kogo promuje? Emanuel hr. Małyński był tłumaczem Evoli, ucznia Guenona. Dla mnie jest to już wystarczający powód, żeby to odrzucić.

    To już zaczyna się nurt gnozy i ma to bardziej antykatolicki charakter. Światopogląd Evoli kształtował się w oparciu o myśl R. Guenona. Neopogaństwo promować? nim się zachwycać? i Evolę promować? Niesamowite pomieszanie z poplataniem!

    http://www.gloria.tv/?media=579802

    Oprócz wykładu, który jest dostępny do wysłuchania, powyżej podałam treść spisaną, polecam serię artykułów w Zawsze Wierni, które napisał śmiertelny wróg tego kierunku:

    Paweł Taufer: Tradycja pierwotna a Tradycja katolicka
    (…)
    http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/szukaj?q=Taufer

    Cztery artykuły są on-line, a trzy w wydaniu papierowym. Na podstawie tych artykułów, została wydana broszurka:

    prof. Paweł Taufer
    „Tradycja pierwotna” a Tradycja katolicka

    http://www.tedeum.pl/tytul/1246,Tradycja-pierwotna-a-Tradycja-katolicka

    Lekarstwem na kryzys duchowy ma być Evola? Dokładnie to mówił o. Piotr OP, wskazując, że to strategia masonerii – „prawe skrzydło”, a właściwie druga szczęka masońskich szczypiec.

    I to pisze dyrektor tradycyjnej szkoły? – no niesamowite! Ale … nie ma się co dziwić, kolega Pana RM sam o tym napisał:

    „(…) W Polsce, o ile mi wiadomo, pierwszy wariant udatnie reprezentuje tylko Ryszard Mozgol; …”
    http://www.konserwatyzm.pl/artykul/11003/o-tradycjonalizmie-integralnym

    Koncepcja tradycjonalizmu integralnego przepuszczonego przez ortodoksyjny katolicyzm . Albo zachwyt Evolą, że u Evoli wiele dobrego? Przecież on jest gorszy niż Guenon. Całkowicie antychrześcijański.

    W powyższym fragmencie art. pisze tak: „Zdaniem E. Małyńskiego zwycięstwo bolszewizmu wynikało z kryzysu duchowego.” – ja bym to napisała inaczej, ze kryzys duchowy tych wszystkich „tradycjonalistów” wynika z braku wiary katolickiej i łażenie po jakiś ugorach i nie pewnym katolickim gruncie.

    „Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł.” – z Ew. św. Mateusza.

    Czerpią garściami od uwielbianych „myślicieli”. Te XIX-wieczne ruchy narodowe to jedno z wydań masońskiego solve! Tyle powstało tomów katolickiej doktryny, duchowości, które można z korzyścią przeczytać, a siedzą w tym bagnie (można by i dosadniej napisać) po uszy i udają intelektualistów. I zatruwają młode umysły!

    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *