Czym jest łaska?

Pełne i całkowite znaczenie łaski możemy opisać następująco: „jest to Boska obecność i działanie Boga Ducha Świętego w duszy człowieka”. Gdzie działa, tam jest. Nie wolno nam, gdy mówimy o Jego działaniu, zapominać p Jego obecności, tak jak nie wolno nam redukować tego działania do jakiejś czynności przejściowej, jakiegoś wpływu zewnętrznego czy jakiejś, jak mówią nasi niewierzący, „siły”.

Są dwa rodzaje łaski: jest stworzona i łaska niestworzona. Łaska stworzona to wlana do duszy cecha nadprzyrodzona. Taką łaską jest wiara, jest nadzieja, jest miłość. Są to cechy nadprzyrodzone wlane do naszych serc. Ale niestworzona łaska Boża to Bóg Sam, mieszkający w duszy, Źródło i Zdrój wszelkich innych darów. To dlatego, każdy chrześcijanin znajduje się w stanie nadprzyrodzonym – chyba, rzecz jasna, że jest odrzucony, że jest w grzechu śmiertelnym, bo wtedy Duch Święty w nim nie mieszka. Kto jakimkolwiek grzechem śmiertelnym, czy to cielesnym czy duchowym, wygnał Ducha Świętego ze swojego serca, ten bez wątpienia w stanie łaski nie jest; a mimo to i tak jeszcze pozostaje w stanie łaski nadprzyrodzonym. Narodził się duchowo na Chrzcie, jest zatem odrodzony, jest synem Bożym – i synem Bożym, tyle że odrzuconym, będzie i pozostanie na wieki wieków, choćby w ciemnościach zewnętrznych. Tak więc i duchowo umarły jest jeszcze w stanie nadprzyrodzonym, bo nadal ma w sobie wiarę i nadzieję; ponieważ jednak nie ma w sobie miłości – a więc nie ma też łaski uświęcającej Ducha Świętego – jest duchowo umarły.

Ci jednak, którzy znajdują się w stanie nadprzyrodzonym żyją życiem łaski, są świątynią Ducha Świętego i przedmiotem Jego szczególnej miłości. Duch Święty bezustannie przenika ich umysł światłem wiary, ich serce działaniem miłości, a ich wolę Swoim własnym natchnieniem; i stąd bierze się wzrost i dojrzewanie tej wiary, nadziei i miłości, którą każdy chrześcijanin otrzymuje na Chrzcie.

Takie jest pełne i całkowite znaczenie słowa łaska; i w takim znaczeniu powinniśmy go używać, tym bardziej, że jest to wyraz pospolity i techniczny, którego pełna jest cała teologia katolicka, i który często spotykamy także na kartach Nowego Testamentu.

Należy przy tym jednak ściśle rozróżniać różne rodzaje łask ujęte w tym jednym terminie. Według teologii katolickiej, łaska, czyli działanie Ducha Świętego, dzieli się na trzy następujące rodzaje.

Po pierwsze, jest łaska tzw uprzedzająca. Znaczy to, że Bóg Swoim działaniem idzie przed nami w każdym dobrym uczynku, jaki spełniamy. Jak przewodnik, który idzie przodem ze światłem, pokazując drogę tym, których prowadzi, tak samo Duch Boży oświeca nas i prowadzi po drodze życia.

Po drugie jednak, mało byłoby tego, że nas prowadzi, gdyby nas także nie wspomagał, byśmy za Jego światłością szli. Tych, których prowadzi, także umacnia. Idzie z nimi i daje im towarzyszące wsparcie Swojej własnej mocy. I to jest Jego łaska współdziałająca.

I wreszcie, po trzecie, Sam dokonuje tego, co Sam rozpoczął. Jak mówi Apostoł: Mamy ufność w tym właśnie, że Ten który rozpoczął w was dobre dzieło, wykona je do dnia Jezusa Chrystusa.

Jest więc łaska trojaka: uprzedzająca, która idzie przed nami; towarzysząca, czyli współdziałająca, która wspiera nas w drodze; i dopełniająca, która dzieło Boże w nas spełnia i wieńczy. Jednak te trzy rodzaje są tylko trojaką formą jednego działania obecnej w nas Boskiej Osoby Ducha Świętego.

 

 

Przewodnik życia w Duchu Świętym; Henry Kard. Manning.

Świadomość łaski Bożej

Miejmy zawsze żywą świadomość prawdy, że znajdujemy się w stanie nadprzyrodzonym.

 Gdyby trzeba było pokazać jedną tylko rzecz, która jest naszym szczególnym wstydem – na której wspomnienie powinniśmy rzucić się twarzą w proch – to byłoby nią z pewnością to, że po całych dniach żyjemy tak, jakby w ogóle nie było Ducha Świętego, jak gdybyśmy byli tymi Efezjanami, którzy zapytani przez Apostoła, czy otrzymali Ducha Świętego. Gdy uwierzyli, odpowiedzieli mu: Nawet nie słyszeliśmy, że jest jakiś Duch Święty (Dz 19,2). Żyjemy w świecie i jesteśmy światowi; żyjemy na ziemi i z powodu ziemi jesteśmy ziemscy; żyjemy dla przyjemności, dla handlu, dla pieniędzy, dla zabijania czasu, dla rozrywek, dla dogadzania naszym zachciankom. Są i tacy, którzy żyją dla jeszcze gorszych rzeczy, bo żyją w pysze, w łakomstwie, w zazdrości, w zawiściach, w zawziętości i w złości jeden przeciw drugiemu. Inni żyją w rzeczach jeszcze gorszych, jeśli to w ogóle możliwe. Marnują swoje lata, lubując się i tarzając w grubych grzechach zmysłowych, a przecież i oni zostali uczynieni świątynią Ducha Świętego. I oni kiedyś narodzili się na nowo, są odrodzeni, zostali uczynieni synami Boga i dziedzicami Jego królestwa – i przez całą wieczność będą na sobie nosili znamię swojego odrodzenia, nie dające się zatrzeć znamię, wyciśnięte na ich duszy u źródła chrzcielnego. I będą też nosić drugie jeszcze znamię: znamię swojego Bierzmowania. Będą to dwaj straszliwi, Boscy świadkowie, którzy zwrócą się przeciwko nim; jawne dowody ich nieposłuszeństwa przez zasmucanie Ducha Świętego aż po doszczętne zagaszenie w sobie Jego światła i śmierć w swoich grzechach.

Czy nie jest prawdą, że wystarczy rozejrzeć się po świecie, żeby z każdej strony zobaczyć ludzi żyjących tak, jak gdyby nigdy nie zostali odrodzeni w Duchu? Żyją jak urodzeni z ciała i tylko dla ciała. Żyją dla świata, innego celu życia nie znają. Straszne to słowa, jakie mówi o nich Apostoł: Człowiek cielesny – powiada – nie pojmuje tego, co jest Ducha Bożego, bo głupstwem jest dla niego i nie może rozumieć, bo to się rozsądza duchowo (1 Kor 2,14). Znaczy to, że sprawy Ducha Bożego mogą być rozeznane tylko duchowo, duchowo mogą być poznawane, duchowo smakowane.

A teraz pytam, czy kupcy  i handlarze; rozpustnicy i światowcy; ludzie goniący za stanowiskami i pyszałki; chciwcy, gwałtownicy i krzywdziciele – czy wszyscy oni nie spędzają całego swojego życia w tej ślepocie człowieka cielesnego? Słowo cielesny w tekście oryginalnym znaczy „zwierzęcy” – animalis; chodzi o człowieka z ciała i krwi, z cielesnym rozumem i cielesną, pozbawioną Ducha Bożego, wolą. Taki jest – dlatego, że odpadli od łaski Chrztu – stan całych rzesz chrześcijan, ludzi ochrzczonych.

Zbadajmy więc, proszę, samych siebie przez obliczem Bożym. Czy mamy na sobie któryś ze wspomnianych wyżej znaków? Jeśli mamy, to znaczy, że zasmucamy, jak mówi Apostoł, danego nam na Chrzcie Ducha. Kto wie, może już utraciliśmy Jego łaskę. Jeśli jesteśmy nieczuli na te prawdy, kto wie, może bierze się to stąd, że nie umiemy już nawet poznać, że otrzymana na Chrzcie nasza niewinność już nie istnieje, w wyryty na nas charakter Chrztu już teraz, w tej chwili, jest na nas jak znamię potępienia, i że łaska Ducha Bożego od nas odeszła. Duch bowiem Święty karności uciecze przed obłudnością i oddali się od myśli, które są bez rozumu, a odpędzony będzie przez nadchodzącą nieprawość (Mdr 1,5).

Człowiek duchowy, mówi Apostoł, rozsądza wszystko, a sam od nikogo nie bywa sądzony (1 Kor 2,15).

Któż to jest człowiek duchowy? To ten, który posłuszny jest Duchowi Chrztu i swojego odrodzenia; ten, który niewinność na Chrzcie otrzymaną albo zachował nienaruszoną, albo utraconą odzyskał przez pokutę i żyjąc w świętej bojaźni Bożej oczyszcza siebie, każdego dnia wzywając Ducha Świętego, żeby uświęcił go całego; w każdej myśli, uczuciu wzruszeniu; żeby oświecił jego pojmowanie znajomością prawdy; żeby uświęcił jego serce i oczyścił je z wszelkiej skazy grzechu; żeby natchnął jego wolę wielkodusznym posłuszeństwem. Kto żyje takim życiem; kto ma świadomość tej nadprzyrodzonej pomocy, która jest w nim; kto pozostaje wierny obowiązkom stanu, w jakim go Opatrzność postawiła na świecie i wypełnia je, jak może najlepiej, bo wypełnia je nie dla ludzi, ale dla Boga – kto konsekwentnie pamięta o tym, że jest przeznaczony do życia wiecznego, ale jeszcze może wypaść z łaski; o tym, że ten świat nie jest miejscem jego spoczynku, że jego dom i ojczyzna są w wieczności, że tu na ziemi jest tylko pielgrzymem i przechodniem; kto żyje sercem oderwanym od świata i nieskażonym przez świat – ten jest człowiekiem, który żyje życiem nadprzyrodzonym.

Zapytajmy każdy samego siebie: którym z tych dwóch rodzajów życia żyjemy?

Czy mamy świadomość tego, że jest w nas życie nadprzyrodzone?

 

Przewodnik życia w Duchu Świętym; Henry Kard. Manning.

 

 

Kim jest Niepokalana

Na ogół zdawać się może, że znamy już, wiemy już, kim jest Matka Boża, ale właściwie musimy przyznać, że bardzo mało o tym wiemy. Jest o tym trochę książek, ale to wszystko mało, są to tylko pierwsze próbki. To jest jakby nieznany świat.

Ogólnie ludzie od samego początki istnienia znali i wiedzieli, że jest Bóg, ale to poznanie było niedoskonałe. Za bóstwo uważali stworzenia, jednak wiedzieli, że coś tam wyżej jest. Tylko tajemnica Trójcy Przenajświętszej była na ogół prawie nieznana. Dopiero, aby ludzie mogli Pana Boga lepiej poznać, druga Osoba Trójcy Przenajświętszej staje się człowiekiem, przychodzi na ten świat, ażeby ludzi lepiej poznali Trójcę Przenajświętszą. To jest pierwszy etap do doskonałego poznania Pana Boga. Ale, żeby i ten Syn Boży był lepiej poznany, jest trzecia Osoba Trójcy Przenajświętszej i przy zesłaniu Ducha Przenajświętszego było to poznanie.

Wszelkie łaski płyną od Ojca przez Syna i Ducha świętego. W Bogu Ojcu jest jedna natura i jedna osoba, w Synu Bożym jedna osoba i dwie natury, a w Duchu Świętym są jakoby dwie osoby i dwie natury, bo Matka Najświętsza z Duchem Przenajświętszym jest najściślej zjednoczona. I o tym pierwsi chrześcijanie wiedzieli, chociaż wiele z tych prawd było w zawiązku, nie były rozwinięte. Dlatego w przyszłości wiele jeszcze dogmatów będzie ogłoszonych.

Zastanawiając się nad tym, że łaski płyną od Ojca przez Syna i Ducha Przenajświętszego, dochodzimy do wniosku, Pośredniczką wszystkich łask jest Matka Najświętsza. Jak to jest, trudno nam dociec, trudno zrozumieć, ale gdyby kto twierdził, że Niepokalana jest wcieleniem Ducha Przenajświętszego, byłoby to prawdziwe[1].

Matka Boża jest po to, aby lepiej poznano Ducha Przenajświętszego. To są rzeczy tak głębokie, tak ponad rozum ludzki, że nigdy nie wyczerpiemy tego poznania, Tak samo, jeśli chodzi o Matkę Najświętszą, to mówimy, że jest Oblubienicą Ducha Przenajświętszego. Każda łaska przychodzi na ziemię od ojca przez Syna i Ducha. Co zrobić, żeby tak korzystnie poznać, kim jest Matka Najświętsza? Nasamprzód nie zaufać swemu rozumowi. Rozum jest za słaby, by mógł sobie dać radę. Tu nie wystarczy rozumować sobie. Rozumowanie może na manowce sprowadzić. Trzeba łaski, trzeba światła nadnaturalnego, trzeba modlitwy. Tylko modlitwą można wyprosić to poznanie, kim jest Matka Najświętsza. To jest środek skuteczny do tego poznania.

Trzeba więc prosić, i to z pokorą, trzeba to sobie jasno przedstawić, że nawet sprawiedliwy siedem razy na dzień upada[por. Prz 24,16], nawet tej którego nazwać można sprawiedliwym, a cóż dopiero my… Matka Najświętsza jest bez najmniejszej skazy grzechowej, jest święta, łaski pełna[por. Łk 1,28], że była godna zostać Matką Boga samego. Z jakąż więc pokorą my niegodni musimy stanąć przed Nią.

Ale i modlitwa o tę łaskę, byśmy poznali, kim jest Matka Przenajświętsza, niech będzie z pokorą, głęboką pokorą. Doskonały wzór takiej modlitwy pozostawił nam Duns Szkot mówiąc: „Dozwól mi chwalić Cię, o Panno Przenajświętsza, i daj mi moc przeciwko nieprzyjaciołom Twoim”. Więc z taką pokorą musimy się do Niej modlić jako do Niepokalanej, jako do będącej w najściślejszym zjednoczeniu z Bogiem. Pokornie prośmy, żeby była tak łaskawa, żeby dozwoliła, żebyśmy mogli Ją chwalić, mogli Ją wielbić.

Oczywiście, ta pokorna modlitwa nie wyklucza myślenia o tym, czytania o tym, rozmawiania o tym… Czytać dużo o Matce Najświętszej, myśleć o Niej często, często rozmawiać. Ale jako podstawa jest modlitwa, pokorna modlitwa. I nie tylko czytać, ale i modlić się przed czytaniem. I w tej rozmowie prosić, żeby Ona oświeciła, bo nie jesteśmy godni tej łaski poznania, kim Ona jest.

 

Niepokalanów, sobota 25 wrzesień 1937.

 

[1] Ewangelia wskazuje na wyjątkowe działanie Ducha Świętego w Maryi (por. Łk 1,35 – „Duch święty zstąpi na Ciebie…”), jednak zjednoczenie trzeciej Osoby Boskiej z Najświętszą Maryją Panną nie należy pojmować na sposób wcielenia Słowa Bożego.